Świąteczne przygotowania to dla mnie przede wszystkim cudowne zapachy rozchodzące się po całym domu. Przenikająca wszystko nuta rumu, wanilii, a także zapach pomarańczy.
W tym roku do świątecznej tradycji wszedł nowy przepis. Pomarańczowy sernik z budyniem pomarańczowym na bazie czekoladowych ciastek - zasmakował wszystkim. Gorąco polecam. Ma delikatną, maślaną konsystencję i jest po prostu pyszny.
Składniki na czekoladowy spód:
150 g czekoladowych markiz z czekoladowym nadzieniem
30 g masła
Składniki na serową masę:
500 g twarogu najlepiej trzykrotnie mielonego
125 g serka mascarpone
3 jajka
125 g drobnego cukru do wypieków
skórka otarta z 1 pomarańczy
1 łyżka mąki pszennej
Składniki na pomarańczowy budyń:
2 jajka
2 żółtka
90 g drobnego cukru do wypieków
80 g masła
skórka otarta i sok z 1 dużej pomarańczy
Ciastka i miękkie masło połączyć w blenderze na jednolitą masę, a następnie przełożyć do tortownicy (śr. ok. 20 cm) wyłożonej papierem do pieczenia, dobrze ubić i schłodzić ok. 30 minut.
W tym czasie należy przygotować masę serową. Jajka roztrzepać i połączyć z twarogiem, oraz serkiem mascarpone, cukrem, skórką otartą z pomarańczy oraz mąką. Całość należy mieszać tylko tyle by składniki się połączyły.
Tak przygotowaną masę serową wylewamy na przygotowany wcześniej spód i pieczemy w 160ºC przez ok. 45 minut - co ważne na grzałkach! Termoobieg spowoduje, że ciasto wyrośnie nierównomiernie.
W wolnej chwili możemy przygotować pomarańczowy budyń. Będzie on potrzebny do dekoracji ciasta dopiero na drugi dzień, ale musi przez noc dobrze się schłodzić.
W garnuszku umieszczonym w kąpieli wodnej roztrzepujemy jajka, żółtka i cukier, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Następnie dodajemy masło, skórkę otartą z pomarańczy, sok i całość mieszamy aż do rozpuszczenia masła i lekkiego ściśnięcia się masy. Powinna być gładka i aksamitna. Przekładamy ją do słoiczka i chłodzimy.
Upieczony sernik powinien mieć lekko sprężysty wierzch. Należy go chłodzić w lekko uchylonym piekarniku i ostudzony schować do lodówki do następnego dnia. Dopiero wówczas można przybrać go uprzednio przygotowanym budyniem, a jak ktoś lubi oprószyć startą gorzką czekoladą. Smacznego!
Źródło przepisu - Moje Wypieki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz