Trwa lato i obfitość warzyw jest ogromna. Moim ulubionym daniem tego okresu jest leczo. Zawsze przygotowuje je z tych warzyw, które są obecnie dostępne pamiętając, że podstawą potrawy jest cukinia i dobra kiełbaska. Reszta składników to czysta improwizacja. Ale dzięki temu nie muszę przejmować się że czegoś zabraknie.
Składniki:
jedna młoda cukinia średniej wielkości (ok. 25 cm długości)
jedna cebula
jedna świeża czerwona papryka
jedna ostra papryczka (polecam czuszkę)
ząbek czosnku
dwie laski kiełbasy
5 pomidorów (może być koncentrat pomidorowy, albo pomidory z puszki)
szklanka zielonego groszku (najlepiej mrożonego bo ma piękny, żywy kolor)
garść fasolki szparagowej
mielony pieprz
zioła według uznania: tymianek, majeranek itp.
Składniki:
jedna młoda cukinia średniej wielkości (ok. 25 cm długości)
jedna cebula
jedna świeża czerwona papryka
jedna ostra papryczka (polecam czuszkę)
ząbek czosnku
dwie laski kiełbasy
5 pomidorów (może być koncentrat pomidorowy, albo pomidory z puszki)
szklanka zielonego groszku (najlepiej mrożonego bo ma piękny, żywy kolor)
garść fasolki szparagowej
mielony pieprz
zioła według uznania: tymianek, majeranek itp.
Cebulę kroję w drobną kostkę i wrzucam na rozgrzany olej, żeby się zeszkliła. Dodaję pokrojoną w ćwiartki lub krążki kiełbaskę. Smażę mieszając od czasu do czasu, aby kiełbasa się nie przypaliła, ale pięknie zrumieniła.
A teraz cukinia. Im młodsza tym lepiej, bowiem skórka jest miękka i nie należy jej wówczas obierać. Wystarczy, że umytą cukinię pokroję w grubą kostkę. Następnie wrzucam ją do garnka i zalewam niewielką ilością wody, tak aby dno było zakryte, co uniemożliwi przypalenie się cukinii, dopóki sama "puści" soki.
Teraz groszek, jeśli jest mrożony to najlepsza pora na dodanie tego składnika. Jeśli użyjecie groszku z puszki wrzućcie go jak potrawa będzie gotowa.
Kolej na fasolkę szparagową. Musi być obrana z ogonków, co proponuję zrobić przed zabraniem się za gotowanie. Teraz kroję ja na kawałki ok. 2 cm i dorzucam do garnka.
Następnie kroję w kostkę paprykę oraz w cieniutkie plasterki ostrą papryczkę. Pamiętajcie, że pestki z ostrej papryczki dodadzą dodatkowej ostrości potrawie. Do Was należy decyzja czy je dorzucacie do garnka czy wyrzucacie.
Przez praskę wyciskam obrany ząbek czosnku.
Całość mieszam i nakrywam pokrywką pozostawiając na gazie aż do ugotowania się składników.
W osobnym garnku przygotowuję pomidory. Obieram je ze skórki i kroję w kostkę. Bardzo uważam żeby się nie przypaliły więc często je mieszam aż do zagęszczenia.
Na koniec dorzucam do reszty warzyw pomidory i kiełbaskę. Mieszam i doprawiam do smaku najczęściej mielonym pieprzem, dwoma łyżkami tymianku, majeranku bądź natką pietruszki, natką selera. Jeśli macie dostęp do świeżych ziół to je stosujcie. Nadają potrawie naprawdę cudowny aromat.
Smacznego!
Gorąco namawiam Was do tworzenia własnego leczo. Lubię kombinację z kalafiorem, brokułem, marchwią czy fasolką perłową. Uwagi podczas przygotowywania takiej potrawy wymaga czas gotowania poszczególnych warzyw, a co za tym idzie kolejność ich dodawania. Pamiętajcie, że fasolki czy kalafior gotują się dłużnej niż papryka. Chodzi przecież o to aby potrawa była świeża, czyli miała elementy chrupiące jak np. papryka, a także elementy sycące jak cukinia, kiełbasa. W przeciwnym razie całość wrzucilibyśmy w blender i zrobili krem warzywny z kiełbasą. Brzmi nieciekawie? Właśnie. Jeśli nie wiecie, czy danie jest jest już gotowe, po prostu próbujcie każdego składnika.
Zamiast kiełbasy, filet z indyka. Kroimy na małe kawałeczki, smażymy beztłuszczowo, wrzucamy od razu do garnka z leczo, aby się rozmiękczył. Czosnek dobrze jest również zeszklić, dodając do cebuli. Pomidory proponuję naturalne i koniecznie obrać ze skórki. Wszystkie składniki dajemy od razu i dodajemy 2 szklanki wody. Na koniec, po dodaniu przypraw należy odlać nadmiar wody, chyba że chcemy jeść zupę :)
OdpowiedzUsuń