Sezon na pomidory to piękny okres, ponieważ uwielbiam robić je w słoiczki i jako koncentrat wykorzystywać w zimę do różnych dań, w tym ukochanej pomidorówki. Bezwzględu na urodę, każdy pomidor świetnie będzie nadawał się na koncentrat. Pamiętajcie jednak, ze pomidory muszą być dojrzałe, a nie zielone. Przy czym najlepsze koncentraty wychodzą z pomidorów malinowych, pięknie czerwonych i pachnących.
Składniki:
2 kg pomidorów
pół szklanki wody
pół łyżki cukru
Pomidory umyć, pokroić na połówki i wrzucić do garnka. Posłodzić, wlać pół szklanki wody. Całość gotować na maleńkim ogniu, aż do momentu, gdy pomidory zaczną się rozpadać. Koniecznie pamiętać o mieszaniu, żeby nie przywarły do dna i się nie przypaliły. Następnie całość przetrzeć na sicie. Skórki i pestki wyrzucić - do niczego się już nie przydadzą. Natomiast przetarty miąższ jeszcze chwilę podgrzewać, aby odparować jak najwięcej wody. Zamykać na gorąco w czystych, wyparzonych słoiczkach. Słoiczki ustawić na pokrywkach i pozostawić do ostygnięcia, żeby dobrze się zamknęły. Takie pomidorki najlepiej przechowywać w chłodzie. Jeśli jednak boicie się że mogą się popsuć poddajcie je kilkuminutowej pasteryzacji. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz