Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
- 120 g masła
- 3/4 szklanki drobnego ksylitolu (może też być drobny biały cukier)
- 3 duże jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Masło utrzeć z cukrem do powstania puszystej masy. Dodawać po kolei jajka za każdym razem dokładnie ucierając. Dodać ekstrakt.
- 1,5 szklanki mąki orkiszowej 630
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki wiórków kokosowych
- 2 czubate łyżki niebieskiego maku
- 250 g czerwonej porzeczki
Okrągłą formę o średnicy 25 cm z dziurą w środku wysmarować masłem i oprószyć bułką tartą. Wyłożyć do niej ciasto, wyrównać. Na wierzchu rozsypać wcześniej umyte i odszypułkowane porzeczki.
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 st. C, bez termoobiegu i piec do suchego patyczka ok. 40 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce.
Polewa:
- 1/2 szklanki zmielonego na puch ksylitolu (albo cukru pudru)
- 3 łyżki likieru kokosowego
- 1-2 łyżek wiórków kokosowych
Składniki polewy wymieszać w kubeczku. Polewa nie może być za rzadka, bo spłynie, ani za gęsta, bo nie uda jej się rozprowadzić na cieście. Ja osobiście wylewałam ją na ostudzone ciasto delikatnie rozprowadzając łyżką. I natychmiast posypałam wiórkami kokosowymi.
Ciasto jest słodkie z kwaśnym posmakiem porzeczek i cudownym aromatem kokosów. I zaskakująco szybko znika ;) Smacznego!